BADANIA METEORYTÓW
Polski Serwis Meteorytów

 

Ozdoba

Andrzej KOTOWIECKI - Status prawny meteorytów znajdowanych na obszarach polarnych.
Referat przygotowany na  XXIX Międzynarodowe Sympozjum Polarne Kraków 19 – 20 września 2003.

I. ANTARKTYKA.

W związku z coraz intensywniejszymi badaniami na Antarktydzie w tym zbieraniem i wywożeniem dużej ilości meteorytów w tekście Rezolucji 2 (2001) przyjętej w lipcu 2001 roku w Petersburgu przez członków Traktatu Antarktycznego, do którego Polska przystąpiła w 1961 roku zostały wyeksponowane meteoryty. Reprezentanci krajów tegoż traktatu mając na uwadze troskę potencjalnej utraty dla nauki z uwagi na niekontrolowane kolekcjonowanie meteorytów na Antarktydzie przyjęli rezolucję uregulowania prawa chronienia antarktycznych meteorytów, by były zabezpieczone tylko dla celów naukowych.

Dlaczego akurat tak ważna jest Antarktyda dla naukowców zajmujących się badaniami meteorytów?,. Ponieważ tam najłatwiej wśród lodów można znaleźć meteoryty i to upadłe nawet tysiące lat temu. Jaka jest definicja meteorytów? Zgodnie z różnymi definicjami encyklopedycznymi i naukowymi można w skrócie powiedzieć, że meteoryt jest to pozostałość meteoroidu, która przetrwała przechodzenie przez ziemską atmosferę i spadła na powierzchnię Ziemi jako bryła o zauważalnych rozmiarach.

Dotychczas znaleziono tam około 20.000 sztuk meteorytów. Zaczęło się wszystko w grudniu 1969 r. Koło japońskiej stacji badawczej Syowa. W sezonie 1969/1970 zebrano 9 okazów, by co roku zbierać ich coraz więcej i w rekordowym sezonie 1979/1980 zebrano ich 3.676 sztuk. Tak naprawdę to zespół japońskich glacjologów pracujących w pobliżu gór Yamato odkrył w 1969 roku 8 meteorytów na polu lodowym, które liczyło sobie 10.000 lat.

Upadłe na lodowiec Antarktydy meteoryty zostają zagrzebane w sprasowanym śniegu, tzw. firnie, który z czasem przekształca się w lód, a następnie staje się tzw. starym lodem o kolorze błękitnym. Z kolei tak utworzony lodowiec spływa z szybkością  2 - 3 metrów rocznie ze stosunkowo wysokiego kontynentu ku brzegom. Jeżeli lodowiec natrafi na pasmo górskie, to napiera on ku górze na przeszkodę i zawarte w nim meteoryty nie mogą przemieszczać się poziomo. Pod wpływem wiatrów powierzchnia lodu powoli zostaje usuwana, jest to proces zwany ablacją, po ok. 2 – 3 cm rocznie odsłaniając upadłe przed tysiącami lat meteoryty. Meteoryty te można nazwać „kosmicznymi sondami dla ubogich”.

Meteoryty z Antarktydy są zawsze oznaczone literami i cyframi, w nich jest zaszyfrowane miejsce i rok znalezienia oraz numer kolejny np. słynny meteoryt tzw. ”marsjański” oznaczony jest ALH84001 co oznacza, że został znaleziony w rejonie Allan Hills w roku 1984 na Antarktydzie. Meteoryt ten jest jednym z kilkunastu meteorytów marsjańskich znalezionych na Ziemi, z czego 6 szt. Znaleziono na Antarktydzie. Dokładnie został znaleziony w dniu 27 grudnia 1984 roku przez Amerykankę Roberty Score, ważył 1930 gr. a jego wiek został określony na 4,5 mld lat.

Po latach intensywnych badań w roku 1996 zespół 9 badaczy z NASA i 3 meteorytyków amerykańskich pod kierownictwem Davida S. Mc Kay ogłosił, że w tym meteorycie odkryto ślady, które mogą być świadectwem życia na Marsie przed miliardami lat. Wrzecionowatym lub jajowatym kształtem są uderzająco podobne do bakterii ziemskich.
Znaleziono małe globulki węglanów o typowych średnicach 50 nm, których wiek określono na 3,6 mld lat. W tych globulkach odkryto mikroskamieliny o długości 20-100 nm (100 razy mniejsze niż skamieniałości bakterii ziemskich).

W świecie naukowym zawrzało. Okazało się, że istniejący rynek dealerów handlujących meteorytami posiada duże ilości rzadkich meteorytów w tym również antarktycznych, dlatego też postanowiono chronić szczególnie meteoryty antarktyczne.

Do chwili obecnej Antarktyczne meteoryty były odnajdywane tylko przez rządowe ekspedycje i nie były one nigdy problemem własności. Zawsze organizacje rządowe tych krajów publikują dane na  temat badań nad meteorytami i niejednokrotnie dzielą się z innymi krajami  próbkami  do  dalszych  badań.

Meteoryty te są głównie przechowywane przez takie organizacje rządowe jak:  NASA w USA, National Institute of Polar Research [Narodowy Instytut Badań Polarnych] w Japonii oraz EUROMET przez kraje Unii Europejskiej. Wnioski o próbki np. będące pod opieką USA rozpatruje Meteorite Working Group [ Meteorytowa Grupa Robocza ] . Dlaczego Polska nie ubiega się o próbki, przynajmniej Polska Akademia Nauk powinna wystąpić do tych organizacji o udostępnienie meteorytów do badań, nawet przyszłych i ewentualnie zabezpieczyć je dla najważniejszych zbiorów i muzeów?! Niestety jak wynika z bazy danych, Polska nie posiada w swoich zbiorach nawet jednej próbki meteorytu z Antarktydy /chyba, że posiada je jakiś instytut lub też prywatni kolekcjonerzy/ Czas, aby Polska włączyła się również w badanie meteorytów antarktycznych i rozwinęła ten program badawczy.

Antarktyka zgodnie z Artykułem III pkt. 1 c Traktatu, który mówi, że „dokonuje się wymiany danych i rezultatów obserwacji naukowych na Antarktyce i zapewnia się swobodny dostęp do nich”, jest dostępna dla nauki wszystkich Stron. Układ niestety nie precyzuje co można z Antarktyki zabierać w celach naukowych. Warto podkreślić, że Protokół o ochronie środowiska do Układu w sprawie Antarktyki sporządzony w Madrycie dnia 4 października 1991 roku, który Polska podpisała [Dz. U. 01.6.52] w Artykule 7 zabrania wydobywania i eksploatacji zasobów mineralnych. Jakie to ma odniesienie do meteorytów, otóż moim zdaniem są to okazy nie związane z podłożem i zbieranie meteorytów czyli okazów minerałów tak jak zgodnie z prawem górniczym większości państw świata nie jest eksploatacją. Trzeba jednak przyznać, że występują w tym miejscu naprawdę obficie.

Jeżeli chodzi o eksploatację to tego typu pracom i przepisom będzie podlegało wydobywanie meteorytów z głębi lodowców na Antarktydzie. Prace takie są zabronione zgodnie z protokołem madryckim z 4.10.1991 r. –art.. 7, który mówi, że: „Jakakolwiek działalność w odniesieniu do zasobów mineralnych, inna aniżeli badania naukowe, będzie zakazana”. Obecnie „kolekcjonuje” się meteoryty tylko i wyłącznie z powierzchni lodowców i śniegów. Odrębnym zagadnieniem jest, czy zebrane na Antarktydzie meteoryty mogą być legalnie sprzedane dalej. Moim zdaniem nie, chociaż Traktat o tym nie mówi.

Zachodzi jeszcze następne pytanie, w jaki sposób meteoryty antarktyczne są w posiadaniu dealerów i są oferowane do sprzedaży na giełdach i targach minerałów. Przypuszczam, że posiadają je z wymiany z instytutami naukowymi krajów, które prowadzą badania na Antarktydzie, ale czy nie jest to przekroczeniem uprawnień wynikających z porozumień antarktycznych i czy nie jest to sprzeczne z Konwencją UNESCO. Konwencja dotycząca środków zmierzających do zakazu i zapobiegania nielegalnemu przywozowi, wywozowi i przenoszeniu własności dóbr kultury została sporządzona w dniu 17 listopada 1970 roku w Paryżu na szesnastej sesji UNESCO. Została ratyfikowana przez Polskę w dniu 10 stycznia 1974 roku [Dz. U. 74. 20. 106]    Do końca 1999 roku 91 krajów świata ratyfikowało tę konwencję. Według Artykułu 1 konwencji – „Dla celów niniejszej Konwencji za dobra kultury uważane są dobra, które ze względów religijnych lub świeckich uznane są przez każde Państwo za mające znaczenie dla archeologii, prehistorii, literatury, sztuki lub nauki i które należą do następujących kategorii:
a)  rzadkie zbiory i okazy z dziedziny zoologii, botaniki, mineralogii, anatomii, przedmioty przedstawiające wartość paleontologiczną (.....)”
Dalej jest jeszcze wyliczenie ponad 10 punktów i podpunktów, ale dla nas istotnym jest podkreślenie „(...) rzadkie zbiory i okazy z dziedziny (......) mineralogii,( .....)”, bo w tej dziedzinie oczywiście mieszczą się meteoryty.
Jak widać Konwencja UNESCO winna chronić i chroni meteoryty , lecz jest to  uzależnione od interpretacji i wykładni prawnej  poszczególnych państw. Zresztą po raz pierwszy UNESCO powołało w 1963 roku „Working Group on Meteorites”, która to Grupa na swojej pierwszej sesji w Paryżu w dniach 25-27 lutego 1964 roku uchwaliła Rekomendację Nr. 9  w sprawie badań meteorytów.

Następnym aktem prawnym o randze międzynarodowej jest Konwencja OECD [Organization of Economic Cooperation and Development] o zwalczaniu przekupstwa zagranicznych funkcjonariuszy publicznych w międzynarodowych transakcjach handlowych, na której ratyfikację przez Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej stosowną Ustawą z dnia 22 stycznia 2000 roku wyraził zgodę Sejm.

Konwencja ta również porusza główne założenia Konwencji o ochronie dóbr kultury i jest zgodna z założeniami Ustawy o ochronie dóbr kultury z dnia 15 lutego 1962 roku gdzie w Artykule 5 zapisano : „{...}  7} rzadkie okazy przyrody żywej lub martwej, jeżeli nie podlegają przepisom o ochronie przyrody;{...}”
Jak z tego wynika niektóre państwa a w szczególności ich urzędnicy „handlując meteorytami antarktycznymi” mogą działać bezprawnie. Nadto jest to dysponowanie dobrami wspólnymi, dobrami będącymi własnością społeczności międzynarodowej, w szczególności w dyspozycji członków SCAR, której obserwatorzy zgodnie z Artykułem VII są uprawnieni do przeprowadzania kontroli wszędzie, w każdej chwili i w każdym rejonie Antarktyki. Na tych samych zasadach powinny być traktowane rzadkie okazy paleontologiczne i mineralogiczne.

Antarktyda z jej czapą lodową jest jakby sejfem przechowującym wszystkie meteoryty upadłe w tym rejonie na przestrzeni ostatnich kilkunastu tysięcy lat. Trzeba z tej skarbnicy umiejętnie czerpać próbki do badań, gdyż może się wśród nich znaleźć ta, która będzie brakującym ogniwem w poznaniu kosmosu, powstaniu Układu Słonecznego, Galaktyki czy też fenomenu powstania życia. Meteoryty antarktyczne powinny znajdować się w rękach naukowców. Dzisiaj zdajemy sobie sprawę, że mogą one zawierać coś na co zwykły kolekcjoner nie zwróci większej uwagi, a niejednokrotnie ukryje przed nauką w swoim zbiorze. Jest to niestety możliwe.

Argentyna

Większość argentyńskich prowincji bazuje w tej sprawie na założeniach prawa cywilnego oraz założeń dot. prawa własności rzeczy znalezionych. W większości przypadków rzeczy znalezione należą do właściciela gruntu. Ewenementem w skali światowej jest prowincja Chaco, w której konstytucji znalazła się deklaracja, że wszystkie meteoryty należą do władz prowincji (Chaco Province Constitucion, Section10). Prawdopodobnie inspiracją było znalezienie w tej prowincji dużego meteorytu o nazwie Campo del Cielo. Nadto prawo tej prowincji z dnia 10 marca 1990 roku (nr 3563) określa prawa prowincjonalnej policji w tym zakresie zmierzających do zabezpieczenia znalezisk meteorytów.

Australia

Jeżeli chodzi o Australię, to 4 z 6 stanów a to: Australia Zachodnia, Australia Południowa, Tasmania i Terytorium Północne posiadają systemy prawne dotyczące meteorytów. Prawo to zabezpiecza znalezione meteoryty jako własność stanowych muzeów, ale znalazcy meteorytów należy się zwrot wydatków oraz zapłata oraz nagroda za informacje dot. znaleziska. Prawo o muzeach Australii Zachodniej (Western Australia Muzeum Act Sect.45/5) mówi, że jeżeli dana osoba znalazła meteoryt przed 1969 r. może ofiarować ten meteoryt na sprzedaż, ale muzeum ma prawo pierwokupu. Jeżeli muzeum w ciągu 14 dni nie skorzysta z oferty oczywiście za „rozsądne pieniądze”, meteoryt może opuścić stan i być wystawiony do prywatnej sprzedaży Jednak prawo federalne o dobrach kultury (Protection of Movable Cultural Property Act z 1986 r.) zakazuje bez zgody władz eksportu meteorytów.

Francja

Oprócz Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej tylko Francja posiada precedensy dot. meteorytów. Sprawy te były rozpatrywane na bazie prawa cywilnego. Na precedensy, które zapadły we Francji powoływali się nawet prawnicy w sprawach, które toczyły się w USA. I tak sprawa Vollard kontra Douilland z 1842 roku przed Trybunałem w Bourbon – Vendee, trzech sędziów decydowało w sprawie znalezionego meteorytu, który leżał na powierzchni gruntu, gdzie właściciel nie posiadał ogrodzonej posesji ani też napisu o zakazie przechodzenia. Sędziowie zdecydowali, że meteoryt ten należy do znalazcy, a nie do właściciela gruntu.
Następną sprawą była sprawa z 1898 roku – Toche kontra Lejean przed sędzią Sądu Cywilnego  w Aix. Sprawa ta była rozpatrywana w trzech aspektach tj. meteoryt był znaleziony 50 cm pod powierzchnią ziemi, znalazł go wynajęty robotnik rolny, a prawo własności należało do kogoś innego. Sąd na zasadzie art.546 i 551 Prawa Cywilnego zadecydował, że meteoryt połączył się sam z ziemią, dlatego też stał się jej częścią i należy do właściciela gruntu.

Indie

Rezolucja Rządu Indyjskiego oraz Departamentu Rolnictwa i Skarbu o nr. 456-22-13 z 28 kwietnia 1885 roku podpisane w Simla mówi, że „wszystkie upadłe areolity powinny jako w pierwszej instancji być dostarczane do Państwowego Muzeum Geologii w Kalkucie. Muzeum to podlega Ministerstwu Geologii Indii. Za znalezisko nie jest wypłacana nagroda.

Japonia

Zgodnie z art.239 Kodeksu Cywilnego o nazwie Minpou znaleziony przedmiot [w tym meteoryt] należy do znalazcy jeżeli przed nim należał on do nikogo.

Kanada

W Kanadzie we wszystkich prowincjach prawo oparte jest na angielskim systemie common law za wyjątkiem Quebec, który posiada kodeks cywilny podobny do francuskiego kodeksu cywilnego. W większości przypadków znalezione meteoryty na terenie Kanady należą do właściciela gruntu. Meteoryty mogą być przedmiotem handlu, a znaleziska nie  muszą być zgłaszane. Jednak rząd kanadyjski zarezerwował dla siebie, że bez zgody władz celnych i skarbowych zabroniony jest eksport  meteorytów. [Cultural Property Export and Import Act- S.C. 1985 , c.52]

Niemcy

W Niemczech nie ma specjalnych przepisów dot. meteorytów, należą one na zasadach ogólnych do właścicieli gruntu lub też do znalazcy. Zdaniem moich respondentów system ten w tym kraju pracuje bardzo dobrze.

Nowa Zelandia

Zgodnie z Ustawą o antykach [ The Antiquites Act of New Zeland  – 1975, sec.1(5)] meteoryty  zostały  sklasyfikowane jako antyki i nie mogą być przedmiotem eksportu bez zezwolenia władz stanowych (s.5). Sprzedaż meteorytów odbywa się tylko do zarejestrowanych kolekcji i dealerów posiadających licencję.

USA

Zgodnie z zapadłymi w sprawach meteorytów precedensami jeżeli meteoryt został znaleziony na terenie prywatnym należy on do właściciela gruntu a jeżeli na gruncie federalnym należy do Departamentu Spraw Wewnętrznych, ale może być przekazany do Smithsonian Institution lub agencji federalnej zgodnie z Ustawą o antykach [Antiquites Act,   16 U.S.C. par.432 -zob.„ People of the State California et. al. v Mead 618 F. 2d.618 – 1980”]. Jeżeli chodzi o  precedensy w sprawach  meteorytów  to najsłynniejszą była  sprawa  Goddard przeciw  Winchell  [Goddard v Winchell – 86  Iowa , 71; 52 N.W. 1124 ; 17 L.R.A. 788; 41Am. St.Rep.481],

Wielka Brytania

Głównymi założeniami systemu angielskiego common law jest to, że rzecz znaleziona [jak np.meteoryt] należy do właściciela ziemi, albo budynku w którym został ten przedmiot znaleziony. Niestety w Zjednoczonym Królestwie nie ma konkretnego precedensu na temat meteorytów. Posiłkować się można jedynie sprawą South Staffordshire Waterworks kontra Sharman [1862  2 Q.B.44; 65 l.  J.Q.B. 400 ], w której pracownik czyszczący basen znalazł złoty pierścionek w basenie będącym własnością pracodawcy. Sąd stwierdził, że pierścionek ten należy do właściciela posesji, na której został on znaleziony. Jeżeli meteoryty jednak scharakteryzować jako „porzucony skarb” to zgodnie z prawem common  law będzie on należeć do Korony.

Polska

W ustawodawstwie polskim nie ma bezpośredniego odnośnika prawnego dotyczącego meteorytów. Wydaje się, że w tym zakresie powinno być bardziej przestrzegane prawo wynikające z Ustawy o ochronie dóbr kultury, chociaż winna ona być zmieniona poprzez dodanie do Artykułu 5 słowa „i meteoryty”, a nie jak dotychczas „[........]  7) rzadkie okazy przyrody żywej lub martwej , jeżeli nie podlegają przepisom o ochronie przyrody;[.......]”. Naprawdę trudno jest tutaj prowadzić dywagacje skoro jest to tak ogólnie zapisane a posiłkowanie się innymi przepisami i nazewnictwem nie powinno mieć miejsca , skoro ustawodawca może ten zapis uściślić. Systemy ustawodawcze w wielu krajach jak chociażby w Argentynie, Australii, Kanadzie, Danii czy też Indii i Nowej Zelandii bardzo poważnie potraktowały ten problem. Niestety nie znam przypadku, aby meteoryt w Polsce został uznany za dobro kultury i był w  sposób szczególny chroniony [za wyjątkiem rezerwatu meteorytowego Morasko k/Poznania, ale to wynika z przepisów o ochronie przyrody]. Nie znam również  przypadku, aby polskie władze celne zatrzymały wywożony meteoryt z Polski, a przecież ogólnie wiadomo, że nasi kolekcjonerzy wywożą „polskie meteoryty” na giełdy organizowane na całym świecie i tam też one pozostają. Ten brak może doprowadzić do utraty wielu cennych znalezisk, które z uwagi na ceny na rynkach światowych opuszczają lub wkrótce opuszczą Polskę.

II.  ARKTYKA. 

W skład Antarktyki wchodzą terytoria [sektory] podległe następującym państwom i tak: Stanom Zjednoczonym Ameryki Północnej-Alaska, Kanadzie, Danii, Norwegii i Rosji. Ustawodawstwa wyżej wskazanych państw zostały już wcześniej omówione za wyjątkiem Danii, Norwegii i Rosji, dlatego też omówmy pokrótce dostępne przepisy z tych państw.

Dania – GRENLANDIA.

Duńskie prawo tzw. „Danekrę” – prawo o muzeach z 1989 r., s.36b – mówi, że wszystkie znaleziska rzadkich skamielin, minerałów i meteorytów na terenie Danii i oczywiście Grenlandii należą do państwa, przy czym jeżeli państwo chce zatrzymać dany przedmiot musi zapłacić stosowną nagrodę.

Norwegia – podobnie jak Dania.

Rosja - wszystkie znalezione meteoryty należą do KOMITETU METEORYTOWEGO w Moskwie, czyli stanowią własność Państwa.

SPITSBERGEN

Traktat dotyczący Spitsbergenu podpisany został w Paryżu dnia 9 lutego 1920 roku. Polska zgodnie z „Oświadczeniem Rządowym” z dnia 3 września 1931 roku zgłosiła przystąpienie w dniu 2 września 1931r. W art.3 Traktatu czytamy m.in. (........) Wywóz wszelkich towarów, przeznaczonych dla terytorium któregokolwiek z Umawiających się Mocarstw, nie będzie podlegał żadnemu ciężarowi, ani żadnemu ograniczeniu (......). Traktat nakłada jedynie opłaty wywozowe, podatki i cła, które są zawarte w przepisach prawa górniczego uzgodnionego odrębnie z Umawiającymi się Stronami, które zajmują się przemysłową eksploatacją złóż, ale i tak są to kwoty symboliczne. Jeżeli chodzi o badania naukowe to próbki minerałów, okazy paleontologiczne czy też meteoryty, mogą być wywożone przez ekspedycje naukowe bez żadnych ograniczeń.

III. WNIOSKI I UWAGI KOŃCOWE.

Póki co Antarktyka i Arktyka są jednymi z nielicznych miejsc na Ziemi do organizowania wypraw poszukiwawczych meteorytów, które zawsze kończą się sukcesem.
Reasumując   jeszcze  ok.  40 lat  temu nikt nie dawał wielu szans na  regularne  znajdywanie meteorytów  na  świecie. Było  wtedy  znanych  na świecie ok. 2100 meteorytów, które znaleziono na przestrzeni ok. 200 lat znajdując rocznie ok. 10 nowych.[Na terenie Polski wg listy chronologicznej dotychczas w całej historii znaleziono ich ogółem tylko 19-ście].
Antarktyda okazała się meteorytowym „Eldorado”, które należy chronić i z którego należy umiejętnie korzystać dla dobra nauki. Do badań tych Polska powinna włączyć się z całą energią.